Żyjemy w czasach, w których przyznanie się do kłopotów, problemów oraz potrzeba pomocy, czy wsparcia rodzi lęk przed oceną, etykietowaniem, uznaniem za słabego.
Myślimy: „muszę sobie poradzić”, „dam sobie radę”, „muszę wziąć się w garść”, „jakoś się ułoży”... Często również od osób najbliższych - rodziny, przyjaciół słyszymy takie słowa.
Kiedy nam się nie układa, kiedy sobie nie radzimy, czujemy się bezradni, bezsilni i cierpimy z każdym dniem mocniej. Umiejętność sięgania po pomoc jest trudna, ale uznanie tej potrzeby jest kluczowe do pomocy samemu sobie, odzyskania poczucia sensu i kontroli nad własnym życiem, a co za tym idzie radości, spełnienia i szczęścia.

Jeśli odczuwasz nasilający się, przewlekły smutek, masz poczucie bezsensu, bezradności, wewnętrznego rozbicia, pustki, a nawet braku chęci do życia, jeśli widzisz świat w czarnych barwach, w głowie kłębią się negatywne myśli, czujesz lęk, doświadczasz ataków paniki, stale, bez przerwy zamartwiasz się, masz problemy ze snem, z odżywianiem, wybuchasz niepohamowaną złością, niszcząc siebie i swoje relacje, to może jest to ten właściwy moment, kiedy warto pozwolić sobie pomóc. Może to jest ten moment, aby podjąć psychoterapię, która pomoże przepracować głębsze przyczyny takich stanów, umożliwi minimalizację lub nawet całkowitą likwidację nieprzyjemnych objawów, pomoże odzyskać spokój, radość i przyjemność z życia... 

Zapraszam na psychoterapię do gabinetu Strefy Myśli, wspólnie możemy pokonać trudności i odnaleźć Twoją drogę do spokojnego, zadowalającego życia.